Odeszła po długiej i odważnej walce z chorobą. Zostawiła córkę, syna i wnuki. Zostawiła nas – przyjaciół, wielbicieli jej talentu artystycznego i kulturotwórczego, jej adeptów sztuki tai chi. Zostawiła pustkę, która już po zamknięciu przed kilkoma laty galerii Pro Arte wydawała się dojmująca w Oświęcimiu. A przecież były jeszcze spotkania z Haliną i Jej sztuką, wizyty w mieście nad Sołą, do którego ostatecznie przecież powróciła w ostatnim rozdziale swojego barwnego życia.

Urodzona na Mazurach, swoją niezwykłą, wielokierunkową aktywność artystyczną rozwinęła w Oświęcimiu. Prowadzona przez dwadzieścia lat autorska Galeria Pro Arte  była od pierwszego do ostatniego dnia miejscem inspiracji, ale też spotkań, głębokich rozmów i edukacji artystycznej. Niespożyta energia Haliny powodowała, że nie było dla niej barier nie do pokonania. Utalentowana malarka i promotorka sztuki, świetnie rozpoznawalna w naszym mieście, z równą pasją zaangażowała się w ostatnich latach w osobisty (i nie tylko) rozwój w oparciu o filozofię tai chi.

Z naszym Domem związana „od zawsze”: dwukrotnie mieliśmy zaszczyt prezentacji Jej dorobku artystycznego, część wystaw Pro Arte powstawało we współpracy z MDSM. Wspomagała nas swoim doświadczeniem, wyczuciem i empatią jako członkini Kapituły Funduszu Neumannów.

Obdarowała nas swoją sztuką, uśmiechem, dobrocią. Mądra, silna, niezależna, przez całe życie pokazywała, jak iść pod wiatr z pogodną twarzą. Taką pozostanie w naszej pamięci.

Do zobaczenia, Halinko

Zespół MDSM