Odszedł Wiesław Świderski
Odszedł Wiesław Świderski. To bardzo smutna wiadomość. Coraz częściej przekonujemy się, że dopiero, gdy kogoś zabraknie, potrafimy dostrzec lukę, docenić jego pracę, osiągnięcia, zasługi. Choć byliśmy zaledwie kolegami i nasze drogi krzyżowały się głównie na płaszczyźnie zawodowej, podziwiałem Wieśka za rzetelność i konsekwencję, z jaką wykonywał pracę nauczyciela. Nawet jeśli jego bezkompromisowość bywała dla niektórych uczniów uciążliwa, wiedzieliśmy, że kierują nim dobre intencje. Nie do przecenienia była również Jego aktywność w obszarze projektów edukacyjnych i wymian polsko-niemieckich. Wraz z żoną Haliną i grupami podopiecznych wielokrotnie gościli w Międzynarodowym Domu Spotkań Młodzieży, uczestnicząc we wspólnych przedsięwzięciach. Warto przypomnieć o zrealizowanym przez małżeństwo Świderskich wraz z licealistami „Konara” ważnym filmie dokumentalnym „Oszpicin”. To wielki wkład w utrwalenie pamięci o przedwojennej historii miasta Oświęcim i relacjach polsko-żydowskich. Wiesiek realizował swoje pasje i zainteresowania historyczne również jako przewodnik Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Choć widywaliśmy się stosunkowo rzadko, wiedziałem, że można na Niego zawsze liczyć.
Wieśku, dziękujemy za wspólny czas. Będziemy pamiętać.
Leszek Szuster